Pokój dla dziewczynki – czy musi być w kolorze różowym?

Od lat uważa się, że idealnym kolorem dla dziewczynki jest różowy. Wystarczy, że kobieta zdradzi znajomym, iż spodziewa się córeczki, a dziewięćdziesiąt dziewięć procent ubranek i innych gadżetów niemowlęcych będzie w różnych odcieniach różu. Tak już jest i szybko się to nie zmieni, ponieważ przekazujemy sobie to z pokolenia na pokolenie. I skutkiem przekonania, że do dziewczynki róż pasuje jak żaden inny kolor jest bardzo duża liczba pokoików urządzonych w słodko cukierkowych barwach. A czasami warto wyjść poza schemat i zdecydować się na coś nowego, niebanalnego… Coś co zrobi wrażenie, bo będzie po prostu inne. Możemy znaleźć mnóstwo aranżacji pokojów dziecięcych, które wyglądają przecudownie, a nie ma w nich ani grama różu… Jeśli się natomiast pojawi to wyłącznie w subtelnych dodatkach. I to jest bardzo mądre rozwiązanie, ponieważ kiedy nasza dorastająca pociecha uzna, że różowa poduszka powinna zniknąć z jej pokoju, ponieważ jest zbyt dziecinna, to nie będzie problemu z jej pozbyciem się. Gorzej jeżeli mamy różowe meble czy różowy kolor ścian. Wtedy metamorfoza wnętrza nie jest już taka łatwa i szybka. Miejmy to na uwadze urządzając pokoik dziecięcy, ponieważ dzieci szybko rosną, a to z kolei ma wpływ na ich gusta zmieniające się w galopującym tempie.

A zatem jeżeli masz za zadanie wybrać meble dla dziewczynki, to skup się na tym co jest uniwersalne i neutralne. Jasne meble lub drewnopodobne to gwarancja tego, że będą mogły służyć przez długie lata. Jednym słowem będą one rosły wraz z dzieckiem. Zmianom będzie tylko ulegać to, co się na tych meblach będzie znajdowało. U małych dziewczynek będą to bajki, lalki oraz figurki z bajek, a u dorastającej nastolatki płyty, książki czy ramki na zdjęcia. Natomiast jeżeli chcemy, aby meble dla dziewczynki miały jakiś kolor, to dobrą opcją będzie połączenie np. bieli z fioletem czy kolorem żółtym. W sklepie internetowym znajdziemy gotowe komplety oraz zdjęcia z aranżacjami. W przypadku takich uniwersalnych kolorów bardziej prawdopodobne jest, że będą one miały rację bytu u nastolatki niż kojarzony z wiekiem dziecięcym róż. 

W ostatnich latach dużą popularnością cieszy się styl skandynawski, w którym dominuje biel i ten trend znajduje swoje odbicie w pokojach dziecięcych. Ma to swoje plusy, ponieważ takie kolory jak wspomniana biel, beż oraz pastelowe odcienie koloru zielonego i niebieskiego pomagają dziecku się wyciszyć oraz skupić. A jest to szczególnie ważne w przypadku dzieci bardzo energicznych, które nie potrzebują dodatkowego pobudzenia za sprawą chociażby intensywnej pomarańczy. 

Na koniec pamiętajmy żeby nie demonizować różu.

Czymś zrozumiałym jest, że czterolatce będzie się podobało wszystko co jest w kolorze różowym. Bo tak po prostu jest… Ale pamiętajmy, że nasza czterolatka zaraz stanie się siedmiolatką, pójdzie do szkoły i róż nie będzie już tak pożądanym kolorem. Dlatego jeżeli robimy remont w pokoju dziecięcym, a dziewczynka jest akurat na takim etapie rozwoju, że chce otaczać się kolorem różowym, to pozwólmy jej na to, ale wprowadźmy ten kolor w taki sposób, że bez problemu będzie można go usunąć… Czyli postawmy głównie na różowe dodatki, natomiast w przypadku mebli czy ścian skupmy się na uniwersalnych barwach. 

Dostępne są przeróżne meble dla dziewczynki, co sprawia, że z łatwością znajdziemy takie, które spełnią nasze oczekiwania, a jednocześnie spodobają się dziecku… Nawet jeśli nie będą one typowo „dziewczyńskie” czyli różowe.